Sortowanie
Źródło opisu
Katalog zbiorów
(3)
Forma i typ
Książki
(3)
Proza
(3)
Dramat (rodzaj)
(1)
Dostępność
dostępne
(3)
Placówka
Wyp. Miejska (Rynek 8)
(3)
Autor
Franko Iwan (1856-1916)
(2)
Franko Iwan (1856-1916) Skrzyżowane drogi
(1)
Franko Iwan (1856-1916) Ukradzione szczęście
(1)
Korzeniowska-Bihun Anna
(1)
Lis Volodimir Savovič (1950- )
(1)
Lis-Markiewicz Przemysław
(1)
Rudniański Stefan (1887-1941)
(1)
Zabužko Oksana Stefanìvna (1960- )
(1)
Rok wydania
2020 - 2024
(2)
2010 - 2019
(1)
Okres powstania dzieła
1801-1900
(2)
2001-
(2)
Kraj wydania
Polska
(3)
Język
polski
(3)
Przynależność kulturowa
Literatura ukraińska
(3)
Temat
Relacja romantyczna
(2)
Adwokaci
(1)
Bilans życia
(1)
Mieszkańcy wsi
(1)
Osoby w wieku starszym
(1)
Pamięć autobiograficzna
(1)
Podboje mongolskie
(1)
Rusini Karpaccy
(1)
Trójkąt miłosny
(1)
Wojna
(1)
Wsie
(1)
Temat: czas
1201-1300
(1)
1801-1900
(1)
1901-2000
(1)
2001-
(1)
Temat: miejsce
Bojkowszczyzna (region etnograficzny)
(1)
Galicja (kraina historyczna)
(1)
Polesie Wołyńskie
(1)
Gatunek
Powieść historyczna
(2)
Dramat (gatunek literacki)
(1)
Powieść
(1)
3 wyniki Filtruj
Książka
W koszyku
Skrzyżowane drogi. Ukrainiec, student prawa we Lwowie Jewhenij zakochuje się w młodej Polce, mieszkającej na stancji u ciotki Reginie Twardowskiej. Piękna młodzieńcza miłość nie znajduje jednak szczęśliwego zwieńczenia. Ulegając naciskom ciotki, Regina wychodzi za mąż za starszego od niej Stalskiego, tyrana i sadystę, który przemieni jej życie w piekło. Po dziesięciu latach, wciąż z rozbitym sercem, nadal wolnego stanu, Jewhenij otwiera kancelarię w mieście, w którym od dawna mieszka jego ukochana z czasów studiów we Lwowie wraz z mężem starszym kolegą ze szkoły. Jewhenij jednak o tym nie wie. Ich drogi znów się krzyżują.
Ukradzione szczęście. Nigdy nie byłem przesadnie romantyczny, jednakże splot nieszczęśliwych okoliczności stwarzających dla Anny, Mykoły i Mychajła sytuację bez wyjścia, skłonił mnie do roztrząsania ich powikłań życiowych, zastanawiałem się, komu przyznać prawo wyboru szczęścia kosztem innych osób, a kogo potępić. Na te pytania po dziś dzień nie znalazłem odpowiedzi. Powróciłem do dramatu Franki jeszcze dwukrotnie i zapragnąłem, aby go przeczytali moja żona, córka, przyjaciele, znajomi. Okazało się jednak, że nie ma polskiego przekładu. Cóż zatem mogłem począć? Musiałem przetłumaczyć sam. Przemysław Lis-Markiewicz.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wyp. Miejska (Rynek 8)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 821.161.2-3+821.161.2-2 [lok. Wypożyczalnia Miejska] (1 egz.)
Książka
W koszyku
Iwan Franko urodził się w Galicji, szkołę średnią skończył w Drohobyczu, edukację kontynuował na uniwersytecie we Lwowie. Był nie tylko pisarzem i poetą, ale również tłumaczem, dziennikarzem, publicystą, wydawcą, działaczem społecznym i politycznym. Tworzył, co rzadkie, we wszystkich trzech gatunkach literackich (proza, poezja, dramat). Władał czternastoma językami obcymi, tworzył również po polsku. Był wybitnym slawistą i literaturoznawcą, wykładał na uniwersytecie nie tylko na Ukrainie, ale również w Wiedniu. Na język ukraiński przekładał dzieła Mickiewicza, Szekspira, Byrona, Hugo, Alighieri, Goethe’go. Z kolei jego twórczość została przetłumaczona aż na siedemnaście języków obcych. Iwana Frankę nominowano do literackiej nagrody Nobla, ale śmierć pisarza w 1916 roku przeszkodziła w sfinalizowaniu jej przyznania. Na jego cześć na Iwano-Frankiwsk przemianowano Stanisławów. Spoczywa na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie.
"A wtem na wschodzie, nad mongolskim obozem, rozżarzyły się chmury krwawą łuną. Świtało. Różowe światło oblało wysoki szczyt Zełemenia i sypało się iskrami coraz niżej. W końcu rozstąpiły się chmury i zwolna, jakby bojaźliwie, wytoczyło się na niebo słońce i spojrzało na zajętych swoją pracą Tucholan. Zachar, pełen szczerej radości, spojrzał na wschód i wyciągnąwszy ręce przemówił podniesionym głosem: – Słońce, wielki, przejasny władco świata! Odwieczny opiekunie wszystkich dobrych i czystych dusz! Spójrz na nas! Patrz, myśmy napadnięci przez dzikiego wroga, który poniszczył nasze chaty, zrujnował nasz kraj, powyrzynał tysiące naszego ludu. Z twoim imieniem na ustach stanęliśmy do śmiertelnego boju i klniemy się na twoje światło, że walczyć będziemy do ostatniej chwili, do ostatniego tchu. Pomóż nam w tym strasznym boju! Daj nam twardość, umiejętność i zgodę! Uczyń, abyśmy nie lękali się ich liczby i wierzyli w swoją siłę! Daj nam dzielność i zgodę, i rozum do zwycięstwa nad niszczycielami! Słońce, kłaniam się tobie jak kłaniali ci się dziadowie nasi i modlę się do ciebie całym sercem: daj nam zwyciężyć! Zachar zamilkł. Jego gorące, potężne słowa drżały jeszcze w rannym powietrzu. Słuchali ich nie tylko Tucholanie. Słuchały tych słów góry i podawały sobie ich oddźwięk od upłazu do upłazu. Słuchała ich zatrzymana fala potoku i, jakby namyśliwszy się, zaprzestała bić o kamienną groblę i zawróciła do dawnego miejsca."
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wyp. Miejska (Rynek 8)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 821.161.2-3 [lok. Wypożyczalnia Miejska] (1 egz.)
Książka
W koszyku
Na okładce: Najlepsza powieść dekady.
W życiu starego Jakiwa Mecha, na krótki czas, podobnie jak motyl, pojawia się bezdomna dziewczyna. Pyta, czy kiedykolwiek kochał i wynurza się gdzieś z głębi jego pamięci wspomnienia o miłości, ból i strach, cykl wojen i reżimów, radość i smutek, grzechy i skruchy… [opis przejęty z okładki]
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wyp. Miejska (Rynek 8)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 821.161.2-3 [lok. Wypożyczalnia Miejska] (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej